Forum www.synowiewiatrunet.fora.pl Strona Główna www.synowiewiatrunet.fora.pl
Forum zespołu Synowie Wiatru
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ksiązka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.synowiewiatrunet.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
kamil




Dołączył: 05 Gru 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 23 Gru 2007    Temat postu: Ksiązka

KSIĄŻKA WYDAWNICTWA DTK PRZY WSPÓŁPRACY WYTWÓRNI FILMOWEJ DTF.

Książkę napisał Kamil Zięterski.







Morderca z Filmu.

wstęp:
Czasami oglądając jakiś film kryminalny, często zadajemy sobie pytania dlaczego ludzie zabijają sie na wzajem, otóż odpowiedzi jest sporo np. ludzie zabijają sie dla własnej satysfakcji, dla innych zabijanie to hobby jeszcze dla innych morderstwo jest konieczne w przypadku zemsty na innym człowieku. Ale ludzie nie do końca sprawni psychicznie mogą zabijać tak samo jak na filmie moga się stać: ''Mordercami z Filmu ''


Rozdział pierwszy: To nie ja !!!!!!!
1 września najbardziej nie lubiana data dla dzieci i młodzieży dlaczego ? Zaczyna sie szkoła, do klasy 1b ( najważniejszej klasie w powieść ) doszły trzy dziewczyny : Beata Betytowska, Marta Laczmarek i Kasia Wincewska. Wszystkie lubiane w szkole, okazało się że Mateusz Kubiela od dwóch tygodni chodzi z Beatą chociaż nie do końca im się powodzi podobno nawet Kubiela raz uderzył Beatę.
Wszyscy po 12-tej godz. wrócili do domu, z informacji jakie doszły do mnie są takie że Kubiela umówił sie z Betytowską po szkole na boisku.
Następnego dnia okazało się że Beata gdzieś sie zgubiła i nie wróciła do domu jak wynika z zeznań Kubiely on nie zjawił sie na spotkaniu rzekomo nie chciało mu się. 4 godziny poszukiwań i znaleziono martwą Beatę za szkołą.
Miała wbity nóż do głowy i siekierę w plecach ale oprócz tego była naga i miała na brzuchu napis: TAK JAK BATMAN wszystkich to zdziwiło co to za napis ale też dobrze wszyscy wiedzieli że tego dowiedzieć się może tylko jeden człowiek Seweryn Sularek o pseudonimie '' SZALIK", najlepszy polski detektyw. Dyrektor szkoły Marek Kucik oraz matka Beaty spytali czy Szalik podejmie się tej sprawy odparł to mój obowiązek.
Szalik nie tracił czasu na rozmowę o cenie ani o umowę od początku brał się do pracy, zaczął od sprawdzenia zwłok. Znalazł czarną nić w paznokciu u nogi oraz odciski palców Szymona Stępnika i Mateusza Kubiely na jej dłoniach, odrazu Szalik zaczął się zastanawiać czy mogło być dwóch sprawców. Ani na siekierze ani na nożu nie znaleziono odcisków palców więc morderca był sprytny stwierdził Szalik.
Zaczął szukać podejrzanych, najpierw Szalik wziął na przesłuchanie Kubiele, jednak on wypierał się wszystkiego. Szalik jednak załatwił Kubiele tym że nóż oraz siekiera należy do jego ojca, Kubiela potwierdził ten fakt ale powiedział że dwa dni wcześniej siekiera i nóż zostały skradzione z jego domu, Szalik znów znalazł sposób na Kubiele pytając dlaczego nie zgłosili tego na policję Kubiela odparł że, niema pojęcia dlaczego nie zgłaszał tego jego ojciec ale wie że zamierzał, Szalik odparł nie mam więcej pytań. Potem poszedł do Stępnika ten jednak był podejrzany ponieważ Beata nie chciała mu wybaczyć tego że spytał ją o to czy może jej wylizać łono ta jednak nie zgodziła się i poniżająco go uderzyła, Szymon przepraszał błagał o wybaczenie ale ona była bez serca, Stępnik później przez kilka dni chodził załamany, mówił nawet swojemu przyjacielowi Mateuszowi Szadkowskiemu, że jak mu nie przebaczy to on ją zabije, a więc to tylko przenośnia czy naprawdę Stępnik tak zamierzał rzekł Szalik. Stępnik jednak nie chce mieć z tym nic wspólnego on nie zabił i koniec ale dał za to podpowiedź Szalikowi kto mógł to zrobić szepnął mu o Bartku Adamiaku. Bartek Adamiak jest agresywny lubi kreskówki a najbardziej Batmana, dzięki za trop Szymonie powiedział Szalik. Szalik wsiadł w swoją limuzynę i pojechał na umówione już spotkanie z Adamiakiem, kiedy zajeżdża rozmawia z nim. Na wejście pyta go : podobno lubisz Batmana tak? owszem a co ? tak tylko pytam słyszałeś o zabójstwie Beaty? tak . a wiesz że miała napisane krwią na brzuchu TAK JAK BATMAN ?
Wiem ale chyba nie myślisz że to ja ? ja jeszcze nic nie wiem ale czuj się podejrzanym. To nie ja !!!!!!!! spokojnie jesteś tylko podejrzany nie koniecznie musiałeś być to ty ale wiesz jeżeli to ty, to i tak prędzej czy później trafisz w swoje miejsce. nie trafie tam bo tego nie zrobiłem. ok po wszystkim pogadamy nara. Szalik po skończonym dniu wreszcie wrócił do domu i podsumował 1-szy dzień śledztwa: 3 podejrzanych - Kubiela,Stępnik,Adamiak. Samobójstwo - niemożliwe. Dowody - czarna nić, odciski palców.


Rozdział drugi: Kolejne morderstwo. nowi podejrzani,
Następnego dnia Szalik wybrał się na kolejne (umówione wcześniej) spotkanie wszystkich podejrzanych. Pytał ich o najdrobniejsze szczegóły np. czy kochali się kiedyś w Beacie czy mieli czy mieli kiedyś ochotę na stosunek seksualny z Beatą. Po dwóch godzinach bezsensownych dla podejrzanych pytań Kubiela wstał i krzyknął : DOŚĆ!!!! co to za pytania ty jesteś Sularek jakiś nienormalny. Zrozum że to nie ja ani nie oni to zrobili. Dla Szalika był to znak że Kubiela denerwuje się prostymi pytaniami często w takich przypadkach taka osoba może być winna i zasługuje na bliższe przypatrzenie. Przsłuchanie Szalika zakończone, ale nagle zaczął czuć palącą się siarkę, Szalik zaczął się rozglądać do okoła i zobaczył dym podbiegł bliżej zauważył palącą się stodołę szybko zadzwonił na 998 i zawiadomił straż pożarną, po skończonej akcji wszedł do spalonej stodoły i zobaczył paskudnie wyglądające spalone nagie ciało obok zobaczył metalową tabliczkę z napisem tak jak Strażnik z Teksasu. Kolejne morderstwo, kolejna zagadka. Sekcja zwłok wykazała że ciało ze stodoły to Bartek Adamiak, z obrażeń jakie doznał Adamiak wynika że był on wcześniej brutalnie pobity najprawdopodobniej był bity kijem bejsbolowym. Został spalony żywcem. Szalik zastanawiał się co znaczą tabliczki przy ciałach z napisami TAK JAK BATMAN, TAK JAK STRAŻNIK Z TEKSASU. Szalik zostawił jednak sprawę tabliczek z napisami na później teraz zaczął szukać podejrzanych do tego zabójstwa, najpierw pojechał do Kubiely, on znów zapomniał o kulturze osobistej i wypierał sie oby dwu zarzutów, Szalik jednak znów zaczął bawić się z Kubielą i zapytał go dlaczego zapalniczka leży na twoim łóżku? On odparł : bo mój tata ją tu zostawił . A baryłkę od benzyny też tu zostawił. Tak . Szalik po tej rozmowie był w 55% pewny że mordercą jest Kubiela jednak jeszcze nie ma dowodów są tylko prawdopodobne przypuszczenia. Następną wizytę Szalik złożył u Stępnika ten nawet mu nie otworzył krzycząc z okna daj mi spokój Szalik ja nie mam z tym nic wspólnego, no cóż Szalik nie miał nakazu przesłuchania więc odszedł w niewiedzy że Szymon ma ostatnio problemy z alkoholem, a po takich libacjach Szymon jest nie poczytalny a on przecież lubi filmy akcji. Szalik przejechał się do Rososzowskiego ( on był na miejscu podpalenia ) on jednak uważa że Szalik jest śmieszny oskarżając go dlatego że Mateusz od miesiąca choruje i nie wychodzi z łóżka nawet o morderstwie Beaty dowiedział się dopiero 5 godzin po zdarzeniu. Szalik odjechał uważając Rososzowskiego za podejrzanego nie pytał go jak to możliwe że chorując był widziany przy tej stodole. Szalik pojechał na zwiad do Rogóźna ( tam zawsze się coś ciekawego dzieje ) zobaczył bójkę Szuberta z Korczowicem, wysiadł z auta i spytał o co poszło Oskar powiedział że Szubert nazwał go grubasem więc przyłożył mu dwa razy on oddał i oto cała historia, Oskar chyba nie wyjawił wszystkiego ponieważ miał w kieszeni kartkę z napisem Szubert to mord..... dalej Szalik nie widział ale chyba wiedział o co chodzi, zabrał Szuberta na przesłuchanie, Szubert wyjaśnił całą sprawę mówiąc: Beata była moją najlepszą przyjaciółką a on ją zabił, on znaczy Oskar nie miał powodu tylko tak z głupoty, i mnie próbował zabić chciał wrzucić mnie do rzeki ale się nie dałem. Szalik odparł : skąd takie przypuszczenia. Szubert : to na pewno on mam świadka D.J to widział znaczy jak Oskar ucieka nie widział ciała ale widział jego jak ucieka dopiero później go zdziwiło co on tam robił poszedł się przejść na boisko i tam ją zobaczył i zawiadomił policję. Dzięki . Szalik przejechał się do Oskara zapytał: czy to ty zabiłeś Beatę i Adamiaka ? A skąd to ani nie ja ani nie Szubert owszem byłem wtedy za szkołą ale widziałem martwą Beatę i się wystraszyłem i uciekłem ale ja tego nie zrobiłem. No cóż czuj się podejrzanym. Szalik wrócił do domu i zaczął zastanawiać się nad sprawą tabliczek z napisami włączył Batmana i oglądal oglądał i zobaczył jak Batman zabija żołnierza wrogów siekierą w plecy i nożem w głowę. Później przełączył na Strażnika z Teksasu i zobaczył jak strażnik zaczyna bić kijem zbira i zaciąga go do stodoły a później ją podpala. To jest to krzyknął Szalik morderca posługuje się filmami aby zabijać. Szalik zaczął działać natychmiast zadzwonił do dyrektora szkoły aby ten zrobił ankietę w szkole kto lubi oglądać Batmana i Strażnika z Teksasu. Szalik wpadł na trop dzięki temu może już niebawem rozstrzygnąć sprawę.



Rozdział trzeci: Wielkie rozczarowanie, Problemy Szalika
Szalik po wpadnięciu na być może najważniejszy trop zaczął sobie gratulować ćwiczył nawet przemówienie w mediach. Dzień po zebraniu szkolnej ankiety Szalik dzwoni do dyrektora, dyrektor przekazuje mu wyniki ankiet mówiąc: ponad 90% dzieci nie lubi ani
jednego ani drugiego jednak 9,6 % lubi tylko Batmana a jeden chłopak napisał że lubi obydwóch bohaterów, był to Mateusz Rososzowski. Szalik natychmiast z obstawą policyjną pojechał pod dom Rososzowskiego, najpierw Szalik tylko zaczął rozmowę na temat ankiety i powiedział że tak jak zabijali oni tak też zostali zamordowani Beata i Bartek. Rososzowski wypiera się zarzutów usprawiedliwiając się chorobą. Szalik zmienił tabele wśród podejrzanych na pierwszym miejscu jest Rososzowski na drugim Kubiela a na trzecim Stępnik, Oskar jest na czwartym miejscu Szalik uznał że on raczej tego nie zrobił ale tego nie wyklucza. Szalik postanowił poczekać na następny ruch mordercy i postanowił wybrać się do kina na spider-mana. Zobaczył jak "spidi" zabija ofiarę w sposób brutalny ale mało realistyczny, Szalik postanowił obejrzeć jeszcze Matrixa ale tam też zabijano tylko nie realistycznie. Szalik postanowił wrócić do domu i przespać się trochę ( nie spał drugi dzień ). gdy obudził się rano usłyszał pukanie do drzwi otworzył a tam stała policja mówiąc : Panie Sularek jest pan aresztowany pod zarzutem nie legalnie przeprowadzonej ankiety w szkole grozi panu 1 dzień więzienia i zawieszenie prowadzonej przez pana sprawy do dni trzech. Szalik wpadł w panikę został odsunięty od sprawy na dwa dni wtedy gdy był tak blisko coś się za tym kryje. Dni dla Szalika mijały jakby były to wieki bo dla Szalika każda godzina w sprawie jest na wagę złota przestępca w tym czasie może wymysleć ucieczkę lub może znów zabić bez śladów. Szalik wpadł w depresję i postanowił udać się do Stępnika. Przyszedł do niego a ten odrazu zaproponował mu libację, zdepresowany Szalik zgodził się, najpierw wypili po dwa piwa później dołożyli jeszcze po jednym, Szymek kupił jeszcze pół litra, w tajemnicy przed Szalikem kupił dla siebie jeszcze dwa piwa najpierw opił Szalika i wypił te dwa piwa. Rano Szalik obudził się u Szymka w domu tego jednak nie było ojciec Szymka zabrał go do szpitala miał 5,2 promila alkoholu we krwi i mógł nawet umrzeć. Szalik alkoholem wyleczył się z depresji i mógł wrócić do sprawy dowiedział się nawet że sprawę próbowano nawet umorzyć ale ktoś temu zapobiegł, tą osobą był Oskar który dał dowód był to but znaleziony przez Oskara przy Beacie, nie mówił o tym wcześniej bo myślał że to bez znaczenia. Badania chemiczne wykazały że but ten należy do pana Marka Czapieńskiego który w przesłuchaniu z Szalikiem powiedział że mu się zniszczył i go wyrzucił. Szalik był rozczarowany że był tak blisko a przez brak jakiegoś małego podpisiku dyrektora trafił do więzienia i został zawieszony . Postanowił jednak zabrać się do pracy i ogłosił kolejne przesłuchanie podejrzanych wstawili się wszyscy: Kubiela, Stępnik, Rososzowski, Korczowic, nawet nie proszony Szubert się zjawił. Szalik nie wiele się dowiedział dali mu tylko do myślenia że powód do zabójstwa Adamiaka miał Marcel Miecharek. Szalik natychmiast się do niego wybrał jednak okazało się że Marcel jest ciężko chory i będzie miał operację. Sularek współczuł rodzinie i oczywiście skreślił go z listy podejrzanych. Szalik podsumował wszystko co ma :
Podejrzani - Kubiela, Stępnik, Rososzowski, Korczowic . Dowody - czarna nić, odciski palców, but. Szalik musi działać dalej.

Rozdział czwarty: Wypadek w drodze na konkurs.
Szalik który miał spore problemy i omal nie stracił sprawy postanowił jednak wsiąść dzień wolny na przemyślenie sprawy. Pojechał wypocząć do Górek Grabiańskich ( zawsze lubi łono natury ) odwiedził nawet swojego kolegę Jakuba Ułańskiego i pomógł mu w gospodarce. Następnego dnia Szalik dowiedział się że niektórzy uczniowie ze szkoły jadą na konkurs polonistyczny, Szalik postanowił zabrać się z nimi ( nie wiadomo dlaczego ). Na ten konkurs jechał : Hubert Ziółowski, Szymon Stępnik ( podejrzany ), Krzysztof Troczyński i Adrian Wucik. Krzysiu ( bardzo spokojne dziecko ) rozmawiał z Hubertem na temat morderstw Beaty i Adamiaka : Wiesz kto to mógł zrobić . Nie mam pojęcia ale podejrzewam Szuberta. Jak też niewiem ale wydaje mi się że to może być Kubiela, powiem ci w tajemnicy Hubcio że ja bardzo lubie takie filmy jak np. Batman ale po co miałem to pisać na ankiecie. Ja też ich lubie ale na ankiecie tak nie napisałem. Jechali jechali i nic się nie działo aż nagle spod autobusu uchodził dziwny dźwięk przypominający chrupanie, nagle kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wpadł w drzewo. Nikomu nic się nie stało z wyjątkiem Szalika był poobijany i złamał palec. Wszyscy byli w szoku nawet Krzysia odwieźli do szpitala bo był w strasznym stanie psychicznym. Szalik odrazu się zorientował że ten wypadek to nie był nieszczęśliwym wypadkiem to był zamach na Szalika, ale kto pomyślał Sularek. Zapytał Huberta czy nie widział czegoś podejrzanego ten odpowiedział mu że widział jak Szadkowski kręci się koło autobusu przed wyjazdem. Szalik odrazu się do niego wybrał i spytał go co robił przy autobusie? ten odpowiedział że był zobaczyć jaki ma silnik. Szalik o więcej nie pytał skoro Szadkowski ponoć nie umie kłamać. Szalik postanowił jednak zająć się sprawdzeniem autobusu, zobaczył pęknięcie na silniku a więc to był nie udany zamach wszyscy mieli zginąć przez wybuch a więc morderca nie był w autobusie.
nic więcej Szalik nie zobaczył. Wrócił do domu i powiedział mądre zdanie które jest mottem w tej sprawie : Morderca jest jak pryszcz bo widzisz go a nie wyciśniesz go to zdanie przywróciło Szalikowi wiarę w to że może rozwiązać sprawę.

Rozdział piąty: Miłość Szalika.
Szalik który dosyć szczęśliwie uniknął śmierci postanowił pójść na zwiad do szkoły. Szkoła jak to szkoła pełno bachorów, łobuzów, kujonów i innych ludzi nic ciekawego nawet żadnej bójki ale Szalik zobaczył jednak płaczącą Martę Kubiak i spytał ją : co się stało Marta? Dostałam dwóje z polaka beeeeeeeeeeee . Nie płacz chcesz to pujdziemy na lody po szkole . Ale czekoladowe beeeee, Dobrze jakie chcesz. Szalik mile spędził czas z Martą ale stracił czas na badanie sprawy on jednak nie za bardzo się tym przejmował. Następny dzień Sularek też przeznaczył na pobyt z Martą ( tego dnia Sularek zaczął chodzić z Martą ). Następnego dnia Szalik jednak sprawie nie odpuścił. Dostał telefon z laboratorium i dowiedział się strasznej rzeczy, nić którą znaleziono przy Beacie należy do spódnicy Marty Kubiak, Szalik powiedział : bzdura to nie ona . a chemik powiedział : to skąd znalazła by się na jej paznokciu u nogi pewnie jak uciekała to się zachaczyła. Szalik: ale to nic pewnego. Chemik : to więcej niż pewne stary to oczywiste zamknij ją bo jeszcze kogoś zabije. Szalik nie miał wyjścia musiał iść do Marty i aresztować ją ona myślała że to żart ale nie. Marta i Szalik tak się kochali że omal się wtedy nie rozbeczeli. No cóż Szalik był smutny jak nigdy dotąd. Następne dwa dni były już dla Szalika dużo lepsze Marte uniewinniono a Szalik dowiedział się że ta nić należała do Beaty tylko, ona dała ją Marcie. Wyjaśniła się sprawa Marty a więc zakochana para może znów cieszyć się sobą. Szalik musi jednak rozwiązać jeszcze zagadkę buta Czapieńskiego. Pojechał do niego aby mu to wyjaśnił. Powiedział mu że podczas lekcji w-f grał z dziećmi w noge i rozwalił mu się but. Więc się zdenerwował i wyrzucił go za okno. Szalik zapytał jak to możliwe że trafił akurat w nogę Beaty. Tak wyszło odpowiedział. Szalik nie miał więcej pytań .
Szalik był tak zakochany że nie mógł wytrzymać bez Marty dwóch godzin. Zwariował na jej punkcie. Nie był w stanie skupić się na niczym bo myślał o niej. To się nazywa miłość. Sularek wybrał się na noc do Marty ( w szczegóły nie wnikamy ). Wrócił bardzo zadowolony. był jak ten wolny ptak który nic nie potrzebuje i był ogólnie bardzo dumny że jest w stałym związku. Zaczął nawet marzyć o ślubie i wymyślał nagłówki w gazetach : Detektyw upolował jałówkę hehe . Szalik jest taki szczęśliwy. Ale wszystko co piękne nie trwa długo i musiał wracać do pracy. Niczego nowego się nie dowiedział i nic nowego nie wskórał nie ma zbrodni a czasu pozostało coraz mniej. Mam już tylko tydzień na rozwiązanie ( w przypadku kolejnego morderstwa czas przedłuża się o miesiąc ). Szalik wrócił do domu i zasnął. Rano obudził się wypoczęty i szczęśliwy. Nie mógł doczekać się spotkania z Martą. A może przez ten związek Szalik straci sprawę, musi się zastanowić co jest dla niego ważniejsze sprawa czy miłość?

Rozdział szósty: Kolejne morderstwo, pogoń za sprawcą.
Szalik który przez wielkie zakochanie nie ma głowy do sprawy, postanowił zakończyć sprawę, wybrał jednak miłość ale sam nie był w 100% pewny czy dobrze zrobił. Policja namawiała go żeby działał dalej ale on nie mógł zostawić miłość dla sprawy. Wszyscy znajomi, przyjaciele i policja namawiali go do zmiany decyzji on jednak był nieugięty. W piątek Seweryn wybrał się z Martą na ligę w siatkówkę, było fajnie oglądali sobie mecze i całowali się. Kiedy wracali nagle Szalik postanowił przejść ulicą wodną tam w zaułku zobaczył jakby ciało podbiegł bliżej i zobaczył wykrwawioną na śmierć Kaśke Wincewską, miała w ręce kartkę z napisem tak jak w Westernie. Szalik wiedział że to kolejne morderstwo w tamtej sprawie. Szalik krzyknął wracam do sprawy, Marta z płaczem uciekła z miejsca zbrodni. Sekcja zwłok wykazała że postrzelenie nastąpiło co najmniej 48 godzin przed zgonem, postrzał w żołądek, dziewczyna wykrwawiła się na śmierć. Świr powiedział Szalik. Sularek postanowił zabrać się do pracy tak trzymaj SZALIKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Seweryn nawet nie zadzwonił do Marty żeby ją przeprosić odrazu pojechał do podejrzanych najpierw do Kubiely ( nie było świadków morderstwa Kasi ). Szalik zapytał Kubielę co to za pistolet mogę zobaczyć ? NIE!!! ooo dlaczego pokaż. Spadaj nie masz nakazu. Owszem mam oto on a teraz pokaż mi ten pistolet . UUUUU bardzo fajny masz zezwolenie ?? Mam przeczytaj sobie i spieprzaj. Ok wiesz że Kasie zabito z takiej samej broni ? Wiem i co z tego? Ty to zrobiłeś czy znowu mam cię zaskoczyć ? To nie ja !! Ok to powiedz mi dlaczego w piątek wracałeś ze szkoły z Kaśką ? Bo tak mi się podobało . Aha dobra widze że niczego się nie dowiem nara. Spieprzaj. Szalik jest teraz w 98% pewny że to Kubiela liczy teraz tylko na jedno malutkie potknięcie sprawcy. Seweryn pojechał do parku i tam zobaczył jak pewien człowiek ( wielki miał chyba 185 cm wzrostu i kominiarkę na twarzy ) bije Martę Laczmarek i widzi jak trzyma już kartkę Szalik natychmiast udał się za nim ten wystraszony uciekł ile sił. Szalik gonił go i biegał za nim jak szalony i w końcu w okolicy Stadionu go zgubił. Wrócił do parku i wziął Marte na przesłuchanie. Ta w szoku niewiele mu powiedziała. Szalik spytał czy widziała co było napisane na kartce. Tak była tam tak jak policja albo tak jak milicja chyba milicja ale niewiem co to znaczy. Dzięki Marta bardzo mi pomogłaś a wiesz czy był to Kubiela? Nie to nie on tamten sapał jak świnia i śmierdział damskimi perfumami. Dzięki nara. Szalik był zdziwiony. Podsumował wszystko co ma : Dowody: czarna nić, but odciski palców, Samobójstwo: niemożliwe, Podejrzani: Kubiela 98% Rososzowski 1,2%, Szymek 0,7%, Oskar 0,1%. Szalik postanowił porównać charaktery pisma wszystkich kartek i wyszło mu że wszystkie są napisane innym charakterem. Najprawdopodobniej morderca przed popełnieniem zbrodni kazał swoim ofiarą napisać to na kartkach. Szalik jest blisko i wieży w sukces.


Rozdział siódmy: Sprawa czy Miłość, Dziwna wiadomość
Następne dwa dni były dla Szalika czasem poważnego zastanawiania się nad tym co będzie dla niego lepsze sprawa w którą włożył tak wiele serca czy miłość do Marty która pokazała mu lepszą stronę życia. Czas sprawy mija a Szalik wciąż się zastanawia co wybrać. Sumienie podpowiada mu sprawa serce miłość Szalik stoi przed dylematem. Poszedł do Marty którą zawiódł podejmując się znów sprawy, powiedział jej tak: Kochanie zrozum to moja praca. A ona odparła wyjdź z stąd ty ptasi móżdżku. Szalik strasznie się załamał. Ale następnego dnia Marta przyszła do niego z przeprosinami i powiedziała że będzie na niego czekała do póki nie rozwiąże sprawy. On jednak cały czas się zastanawia myśląc że jak zostawi Martę to ktoś mu ją może wygarnąć ale jak zostawi sprawę to morderca nigdy nie przestanie zabijać. Szalik myślał tak jeszcze przez dwa dni po czym zabrał się do pracy. Kiedy Szalik szedł do swojego biura
zobaczył martwego kota z rysunkiem na którym był autobus który wpadł w drzewo i miał pęknięty silnik, był przedzielony kreską bo na drugiej stronie kartki był rysunek kolesia który mierzy pistoletem w drugiego ale jest przekreślony czerwonym X.
Szalika bardzo to zdziwiło ale wiedział że morderca próbuje mu coś powiedzieć. Natychmiast kazał swojemu chemikowi sprawdzić czy nie tam odcisków palców. Sularek zastanawiał się co to oznacza, najpierw zastanawiał się nad pojazdem i p[pomyślał że tak zginie następna ofiara ale jednak nie to było by zbyt proste. Pomyślał a może to ten autobus szkolny.... hmmmmmmmmmm może tak może nie Szalik ma nad czym myśleć. Teraz udał się na spoczynek do swego łożo którego nie widział od trzech dni. Następnego dnia Seweryn znów zaczął zastanawiać się nad rysunkiem. Założył że to autobus szkolny ale po miał to rysować zobaczył że na drugim planie rysunku jest koleś który mierzy do drugiego pistoletem i strzałkę łączącą te dwa rysunki. O co chodzi powiedział Szalik . Sularek coraz bardziej się niecierpliwił. Ten rysunek może być przełomem w sprawie oby tylko Szalik nie zawiódł się jak wcześniej kiedy to skończył na libacjach u Szymona który wciąż boryka się z tym problemem ale cóż libacja libację pogania jak mówi Szymek.


Rozdział ósmy: O co tu chodzi???
Sularek po otrzymaniu wiadomości wciąż nie wie o co tu chodzi. Sprawdzał wszystkie kombinacje np. Autobus turystyczny w którym zginie kolejna ofiara. Autobus szkolny bijatyka uczniów. Autobus dla niepełnosprawnych i jakiś głupi wygłup. Szalik łapał się za głowę i nie miał pojęcia o co chodzi. Postanowił poprosić o pomoc swego ojca ( w przeszłości również detektyw ale nie miał takiej sławy jak syn ). Jego tata Mirosław Sularek który miał pseudonim Czapka. Spojrzał na rysunek ze zdziwieniem, może przyszło mu już coś na myśl ? Mirek wpatrywał się tak jeszcze 10 minut po czym powiedział : Wiesz synek chyba znam ten sposób rysowania tak rysował Szymon Stępnik. Szalik : NIEEEE to nie on, on nie wychodzi w ogóle z domu a po za tym to morderca chce mnie zabić a Szymon miał okazje a tego nie zrobił. Czapka : HMMMMMMMMMMM to rzeczywiście komplikuje sprawę ale może to oznaczać twój wypadek autobusowy ( rozdział 4 ) to chyba przedstawia pierwsza część wiadomości ale nie mam pojęcia co oznacza druga. Szalik : Dobra dzięki naprawdę mi dużo pomogłeś pa tatusiu. Czapka : PA synuś. Po wizycie u ojca Szalik poszedł do Marty aby ta podniosła go na duchu. Szalik : Marta ja już nie mogę ten skurczybyk nie daje się złapać, ehhh jestem bez radny. Marta : Spokojnie szaliczku dasz radę ja ci pomogę. Szalik : HE ale jak ? Marta : No wiesz na co mam ochotę ? Szalik : TAK TAK TAK . Szalik wyszedł od Marty bardzo zadowolony i z uśmiechem na twarzy. Po skończonym dniu Szalik wreszcie wrócił do swej wilii na pomorskiej gdzie tam sobie zasnął.
Następnego dnia wybrał się do Szymona ale tam nie było tak jak ostatnio wypili tylko po jednym browarku i spokojnie pogadali. Szalik jednak nie dowiedział się niczego nowego tak samo nie dowiedział się później niczego nowego od Marty Jędrysiak, Szuberta, Szymanowskiego, i jeszcze kilku osób wszyscy mówią mu to samo że na pierwszym planie jest jego wypadek a na drugim nie wiadomo. Jak widać sam będę musiał znaleźć na to odpowiedzi powiedział Szalik po czym udał się do restauracji na obiad. Później postanowił zwołać jeszcze jedno zebranie podejrzanych na którym zjawili się wszyscy. Pytał ich czy nie wiedzą może co to jest to na drugim planie kartki. Nikt nie wiedział. Szalik naprawdę zaczynał się załamywać jak wcześniej miejmy tylko nadzieję że mu się uda wyjść z tego cało i rozwiązać sprawę.



Rozdział dziewiąty: To chyba koniec. Rozmowa ze sprawcą
Bezradny. Tak Szalik opisuje to co się z nim teraz dzieje. Jest w kropce bo nie wie co oznacza ta wiadomość. Szukał, przeglądał co to może znaczyć ale nic kompletnie nic nie może się dowiedzieć. Więc zaczyna powoli znów myśleć nad zakończeniem sprawy. Broń borze powiedział mu pijany na ulicy Szymon gdy się o tym dowiedział. Szymon: Nie po to byłem na trzech przesłuchaniach żebyś teraz to kończył Szaliku. Szalik : Ale co mam robić mam jeszcze tylko dwa tygodnie czasu od prawa a nadal nic nie wiem. Szymon : dam ci dobrą radę jak nic nie wiesz to idź na libację heheheheheheh heheheheh. Szalik : Szymon zrób coś ze sobą bo wyglądasz jak dno. Szymon naprawdę jest teraz zero społeczne. Szalik następnego dnia zobaczył jak Szubert pije piwo z Kubielą na kościółku więc poszedł ich podsłuchać. Usłyszał taką rozmowę : Szubert : Mateusz ale ty pijesz. Kubiela : Zamknij się pomyślmy co z tym trzeba zrobić. Szubert : Nie wiem ale daj spokój Szalik się na domyśli. Seweryn natychmiast wkroczył do akcji pytając : A co tu sie dzieje? Kubiela : My właśnie yyy poprawiamy sobie zdrowie pijąc zupę chmielową. Szubert : HEHEHEHEHEHHEHEHHE. Szalik : zobaczymy czy będzie wam tak do śmiechu na policji. Szubert : No dobra Seweryn my tylko chowamy tu prezent na twe urodziny przecież masz je za dwa dni nieprawda ? Szalik : No tak zapomniałem więc co to jest za prezent? Kubiela : Pięciopak Tatry. Szalik : UUU to fajnie dzięki ale nie myśl że jak mi dasz piwa to cię skreślę z listy podejrzanych Kubiela. Szalik postanowił Uczcić swoje urodziny w sposób jaki on najbardziej lubi czyli w milczeniu. Przemilczał sobie te dwie godziny po czym poszedł spać. Około trzeciej w nocy Sularka obudził telefon, podbiegł do niego szybko i odebrał go. Szalik : Detektyw Szalik do usług. Ktoś : Siema Szalik jak zdrowie pewnie się domyślasz kim jestem bo przecież jesteś inteligentny. Dam ci podpowiedź kto to mógł zabić te trzy osoby może ja hehehe no cóż chcę jednego jeżeli nie umorzysz sprawy to co rok będę zabijał jedną osobę tak jak na filmie z 1999 roku a potem co pięć lat będę zabijał ludzi tka jak na filmach z 2000 roku i tak w koło zacząłem od zabójstwa Kaśki za rok o tym samym miejscu i porze zabije kogoś innego nara. Szalik : Poczekaj eeee. Szalik naprawdę się zdziwił gdy zabójca zadzwonił. Seweryn odrazy wiedział że używał do rozmowy syntezatora mowy IVONA on jest naprawdę sprytny ale nie tak jak ja stwierdził Sularek. Postanowił zadzwonić do telekomunikacji polskiej aby się dowiedzieć z jakiego numeru dzwonił morderca i okazało się że niema takiego numeru a więc zaraz po rozmowie sprawca zniszczył telefon a więc dorównuje mi sprytem stwierdził Sularek. Ale cóż Szalik postanowił że wykorzysta te ostatnie dwa tygodnie na przemyślenie drugiego planu tego rysunku. A więc czy Szalik będzie musiał zrezygnować ze sprawy tak naprawdę?


Rozdział dziesiąty: Wielki FINAŁ, rozstrzygnięcie sprawy
Szalikowi został ostatni dzień na przemyślenie rysunku. Postanowił poświęcić na niego tylko dwie godziny. Wpatrywał się w niego jak głupi, musi tylko przypatrzeć się temu drugiemu planu bo wie że na pierwszym jest autobus szkolny w którym jechał z dziećmi na konkurs i w którym miał wypadek. Przypomnijmy że na drugim planie jest jak jeden koleś mierzy do drugiego pistoletem ale jest skreślony i te dwa plany są połączone strzałkami. Minęły dwie godziny a więc koniec Seweryn poszedł odnieść rysunek na policję, po drodze minął sąsiada który spytał go jak humor, ten odpowiedział że dobrze lecz sąsiad powiedział że jest tak na siebie zły że chyba popełni samobójstwo. Szalik : Samobójstwo to jest to. Wrócił szybko do domu i popatrzył na rysunek mówiąc : tak jest on chciał wtedy się zabić w tym autobusie a więc morderca tam był. Szalik natychmiast pojechał najpierw sam do Szymona ten jednak był tka pijany że nie wiedział gdzie dół gdzie góra Szalik stwierdził : to nie on. Potem pojechał do Huberta, Szalik szukał czarnego swetra aby zidentyfikować nić którą znalazł . Hubert tego nie miał. Następnie pojechał do Adriana u którego nie było podobnego swetra. Następny na liście był pan kierowca który również takiego czegoś nie posiadał. A więc został tylko Krzysiu Troczyński, Szalik spokojnie powoli podszedł do jego domu gdzie przez uchylone okno usłyszał przez telefon rozmowę : Krzysiu : Siema D.J kogo tam jutro zabijamy? D.J : Następny czyli ostatni w tym roku jest sam Szalik. Krzysiu : Dobra dzięki wpadnij za godzinę to podzielimy się kasą nara. D.J : Za godzinę dobra nara. Szalik już wie że tym mordercą jest Krzysiek ( kto by się spodziewał ). Zadzwonił na policję i powiedział żeby przyjechali z grupą antyterrorystyczną za 40 min. pod dom Troczyńskiego. Zjawili się po 40 min. i poczekali na D.J i odrazu zabrali go do więzienie ( policja nie miała większych problemów z D.J ) Szalik jednak powiedział policji aby już odjechali bo on głównym sprawcą zajmie się osobiście. Wszedł do jego domu i z nienacka sparaliżował go ciosem w głowę, na koniec Szalik powiedział to co kocha mówić w takich sytuacjach : Krzysiu jesteś aresztowany pod zarzutem potrójnego morderstwa wszystko co powiesz może być użyte przeciwko tobie. Krzysiu : Wal się. Szalik : Świetnie sobie to wszystko wymyśliłeś świrze, ja wszystko rozumiem karteczki, rysunek i wiele rzeczy ale powiedz dlaczego chciałeś sie zabić w tym autobusie ? Krzysiu : Bo chciałem z tym skończyć i cię zabić ale kiedy mi nie wyszło to postanowiłem zabijać dalej, a wiesz dlaczego poszedłeś siedzieć ? bo mój ojciec jest policjantem . Szalik : Wszystko układa mi się w jedną całość. NARESZCIE krzyknął zadowolony Szalik ukończył sprawę i otrzymał medal ponieważ była to już jubileuszowa 50 sprawa rozwiązana przez Seweryna. Po roku ożenił się z Martą. No cóż brawo Szaliku pracuj dalej...



Niczyje prawa nie zostały naruszone.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
SzymonS
Administrator



Dołączył: 04 Gru 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Widawa

PostWysłany: Nie 15:46, 23 Gru 2007    Temat postu:

Myślałem, że mordercą jest ojciec Kubiely, wszystko wskazywało na niego Smile

Ale powiedz mi, o jakich pieniądzach mówił Krzysiu w ostatnim rozdziale ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
Anonim ...
Gość






PostWysłany: Nie 17:09, 23 Gru 2007    Temat postu:

Nie no Kamil, książka eXtra ... Tylko myślałem że ja będę zabójcą ...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
Bercik




Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:23, 23 Gru 2007    Temat postu:

Kamil jakie ty masz zdolności.

Ale czemu wszystkie poszlaki wskazywały na Kubiele?????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
MartuŚka
Gość






PostWysłany: Pon 12:55, 24 Gru 2007    Temat postu:

Dlaczego nie napisales o Kasi musiałes akurat o mnie!!!!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy wiedziałeś kto jest sprawcą przed ostatnim rozdziałem ??
A) TAK
66%
 66%  [ 2 ]
B) NIe
33%
 33%  [ 1 ]
Wszystkich Głosów : 3

Autor Wiadomość
Kamil powrót




Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:23, 04 Mar 2008    Temat postu:

Książka jest the best a ja mam janathana dawna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.synowiewiatrunet.fora.pl Strona Główna -> Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin